sobota, 21 stycznia 2012

RÓŻOWA CHUSTA SZYDEŁKOWA












Witam serdecznie moje nowe obserwatorki!!!!!!!!!!!                                                                                        


Chusta wykonana z Angory Gold BD  3048 z https://www.e-dziewiarka.pl/ .szyd.nr.3.Wzór pochodzi z Sandry extra 2011..                                                                                                                                                


Wybaczcie mi wszystkie niedoskonałości ,które wyczyniam na blogu.Metodą prób i błędów zamieściłam adres Dziewiarki.                                                                                                                                                      

Bardzo dziękuje za miłe komentarze!!!!!!!!!!!!!!!!!

9 komentarzy:

  1. Piękna chusta! Zawsze podziwiałam szydełkowe robótki, mnie jakoś nigdy to nie szło. Dziękuje za odwiedziny i miły komentarz, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. super piękna robótka fajnie wyszło to po prostu pięknie

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna chusta,nawet nie wiedziałam,że szydełkowe chusty mogą być tak ładne...pozdrawiam

    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna chusta :) odcienie bardzo ładnie się układają. Czy możesz podać ile włóczki Ci na nią poszło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za odwiedziny!!! na tą chustę zużyłam 2 motki+10 cm ostatniego rządku musiałam zrobić inną różową nitką.Pozdrawiam serdecznie i cieplutko!:)

      Usuń
  5. Witam! Widzę, że też lubisz szydełkować! Chusta jest prześliczna!I ta cieniowana włóczka,piękny efekt! Pozdrawiam i zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Anitko, tak patrzę sobie na Twoje chusty, szale i robi mi się troszkę żal, że nie potrafię takich cudeniek wydziergać. Ostatnio kupiłam nawet gazetę z szydełkowymi skarpetami. Są takie cudne i tak chciałabym, któreś zrobić sobie, ale patrzę na schematy i jakaś czarna magia jest to dla mnie. Może kiedyś rozszyfruję te zapisy. Póki co nadal pozostaje mi zachwycać się tym co Ty robisz. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń